Brexit – Czy Wielka Brytania powinna zostać w Unii Europejskiej, czy ją opuścić ?
Foto AFP/Getty Images

Brexit – Czy Wielka Brytania powinna zostać w Unii Europejskiej, czy ją opuścić ?

Referendum: Czy Wielka Brytania powinna zostać w Unii Europejskiej, czy ją opuścić ? Kto może głosować i co może się zmienić jeśli UK wyjdzie z Unii Europejskiej ?

W dniu 23 czerwca 2016 roku, w Wielkiej Brytanii odbędzie się referendum, które ma zdecydować o tym, czy Brytyjczycy powinni pozostać w Unii Europejskiej, czy też ją opuścić. Największą niepewnością związaną z opuszczeniem UE jest to, że żaden kraj nigdy wcześniej tego nie robił, więc nikt nie może przewidzieć dokładnych skutków. Wszystkie strony twierdzą jednak, że wynik głosowania będzie rozstrzygać sprawę brytyjskiego członkostwa w UE w najbliższej przyszłości.

 

Jak brzmi pytanie stawiane w referendum ?

„Czy uważasz, że Wielka Brytania powinna pozostać członkiem Unii Europejskiej, czy powinna opuścić Unię Europejską?” (ang.: „Should the UK remain a member of the EU or leave the EU?”).

 

Kto może głosować w tym referendum ?

Kwalifikacja będzie opierać się na kryteriach do głosowania w wyborach powszechnych, czyli obywatele większości państw UE (którzy mogą głosować w wyborach lokalnych i europejskich w Wielkiej Brytanii) nie zostaną dopuszczeni do udziału w referendum.

 

Każda osoba w wieku powyżej 18 lat, która należy do jednej z poniższych grup, będzie mogła oddać swój głos:

  • obywatele brytyjscy będący rezydentami w Wielkiej Brytanii
  • obywatele brytyjscy mieszkający za granicą przez okres krótszy niż 15 lat
  • obywatele Irlandii, Malty i Cypru będący rezydentami w Wielkiej Brytanii
  • obywatele Brytyjskiej Wspólnoty Narodów (The Commonwealth) mieszkający w Wielkiej Brytanii
  • obywatele Brytyjskiej Wspólnoty Narodów (The Commonwealth) mieszkający na Gibraltarze

 

Jakie są wady i zalety bycia częścią Unii Europejskiej dla UK ?

 

Opłata członkowska
Wystąpienie z Unii Europejskiej spowodowałoby natychmiastowe oszczędności. Od dłuższego czasu, Wielka Brytania wkłada dużo więcej do budżetu UE aniżeli otrzymuje w zamian. W latach 2014/15 po Węgrzech i Grecji, Polska była największym beneficjentem. W ubiegłym roku Wielka Brytania zapłaciła ok. £13 mld, ale również otrzymała £4.5 mld, więc wkład netto wyniósł £8.5 mld, co stanowi 7% tego co każdego roku rząd wydaje na NHS (krajową służbę zdrowia). To, co jest trudniejsze do określenia to, to czy korzyści finansowe z członkostwa w UE, takie jak wolny handel i inwestycje zagraniczne przewyższają koszty początkowe.

 

Handel
Unię Europejską charakteryzuje jednolity rynek, w którym brak jest opłat nakładanych na import i eksport między państwami członkowskimi, a ponad 50% eksportu z UK trafia właśnie do krajów Unii Europejskiej. Brytania korzysta również z transakcji handlowych między UE a innymi światowymi potęgami, obecnie negocjuje z USA w celu stworzenia największej na świecie strefy wolnego handlu, co będzie bardzo korzystne dla brytyjskiego biznesu. Niestety odchodząc z Unii może stracić swoją pozycję. Z kolei eurosceptycy twierdzą, że zdecydowana większość małych i średnich firm nie handluje z UE, ograniczana jest bowiem przez ogromne obciążenia regulacyjne.

 

Inwestycje
Istnieją obawy, że producenci samochodów mogą zmniejszać lub nawet zakończą produkcję samochodów w Wielkiej Brytanii z racji tego, że nie mogliby już eksportować swoich produktów wolnych od podatku do Europy. O korzyściach płynących z członkostwa w UE przypominają producenci BMW, Rolls-Royce i Mini. Przychody z podatków spadną jeśli firmy, które dziś robią duże ilości transakcji z Europą, przede wszystkim banki, przeniosą swoje siedziby z powrotem do UE. Barclays jednak wysunął z goła inny scenariusz. Twierdzi, że odejście jednej z najpotężniejszych gospodarek UE, uderzy w finanse Unii i pobudzi populistyczne ruchy antyunijne w innych krajach. A to z kolei otworzy „puszkę Pandory”, która mógłby doprowadzić do upadku europejskiego projektu. Wówczas, Wielka Brytania będzie postrzegana jako bezpieczne schronienie, przyciągnie inwestorów, nastąpi zwiększenie wartości funta i zmniejszy się też ryzyko, odejścia Szkocji od UK.

 

Imigracja i praca
Zgodnie z prawem UE, Wielka Brytania nie może zabronić komuś z innego państwa członkowskiego przyjechać i żyć na terenie UK, podczas kiedy Brytyjczycy korzystają z takiego samego prawa do życia i pracy. Rezultatem tych praw jest ogromny wzrost imigracji do Wielkiej Brytanii, zwłaszcza z Europy Wschodniej i Południowej. Według Office for National Statistics, w UK żyje 942 tys. mieszkańców z Europy Wschodniej, 791 tys. przyjechało z Europy Zachodniej, a 2.93 miliona spoza Unii Europejskiej. Chiny i Indie są największym źródłem zagranicznych pracowników w Wielkiej Brytanii. Chociaż szybki przyrost imigracji doprowadził do pewnych trudności w sektorze świadczeń społecznych, ogólny efekt jest zdecydowanie pozytywny, zdania na ten temat są jednak podzielone. Obok głosów za, pojawiają się też te przeciw „aby odzyskać kontrolę nad naszymi granicami, należy dramatycznie uciąć imigracje, jedynym sposobem na to, jest zostawienie Unii Europejskiej” (cyt. Nigel Farage). David Cameron podczas renegocjacji brytyjskiego członkostwa w UE wywalczył zmiany, które mają mieć wpływ na zmniejszenie imigracji. Nowi przybysze którzy chcieliby starać się o zasiłki muszą przez 3 miesiące pracy wykazać zarobki w wysokości £153 na tydzień, ponieważ od takiej kwoty pobierany jest national insurance – ubezpieczenie społeczne. Postanowienie to weszło w życie 1 marca 2014 roku. Nowe zmiany dotyczą czterech świadczeń: Child Tax Credit, Child Benefit, Housing Benefit i Jobseeker Allowance. Osoby, które uznane zostaną za bezdomne oraz żebracy podlegać będą deportacji do krajów rodzinnych z rocznym zakazem wstępu na Wyspy.

 

Istnieje obawa, że efektem opuszczenia UE może być utrata trzech milionów miejsc pracy. Jeśli handel i inwestycje spadną, to niektóre miejsca pracy zostaną utracone, jeśli jednak inwestycje wzrosną, to miejsca pracy zostaną zachowane, a nawet tworzone. Spadek imigracji, oznacza więcej pracy dla ludzi, którzy pozostaną, ale brak napływu nowej siły roboczej może również powstrzymywać gospodarkę, zmniejszając jej potencjał. Płaca może wzrosnąć, ale osłabi to z kolei pracodawców.

 

Na razie martwią się przedstawiciele branży turystycznej. Wystąpienie z Unii Europejskiej może zwiększyć koszty zagranicznych podróży w tym przelotów z UK do Polski i mieć negatywne rezultaty dla branży turystycznej. Opuszczając Unię Europejską, Wielka Brytania opuści również europejski system opieki zdrowotnej i straci prawa do wspólnych przepisów podatkowych z których korzysta wielu brytyjskich właścicieli domów i co ważne dla nas, emigrantów mieszkających w UE. UK utraci też prawa do Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego. W związku z tym, firmy turystyczne w celu odzyskania kosztów nowych podatków i opłat, do których dojdą również dodatkowe koszty na pokrycie ubezpieczenia zdrowotnego, mogą podnieść ceny swoich usług. Przedstawiciele tej branży martwią się też wzrostem kosztów zatrudnienia. W UE ze względu na swobodny przepływ osób, pracodawcy zatrudniają spora liczbę imigrantów, brak takich możliwości może prowadzić do zwiększenia kosztów dla przedsiębiorstw turystycznych i co za tym idzie, dla podróżnych. Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej może doprowadzić do wzrostu cen biletów lotniczych oraz zmniejszenia liczby lotów między Europą i Wielką Brytanią.

 

Odejście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej może ponieść za sobą różnorakie konsekwencje, niektóre z nich na pewno będą miały bezpośredni wpływ na życie Polaków w UK. Prawo nie działa wstecz, dlatego też nie jest możliwe aby rząd brytyjski mógł odesłać Polaków do domu, nie dojdzie też do sytuacji w których emigranci stracą wszystkie przysługujące im teraz prawa, ale nie znaczy to, że niektóre z nich nie ulegną zmianie. Jeszcze niedawno David Cameron domagał się od Unii min. zniesienia obowiązku wypłaty zasiłku rodzinnego – Child Benefit – emigrantom, których dzieci mieszkają poza UK, żądania te nie zostały spełnione. Ekonomiści z Wielkiej Brytanii, twierdzą że dobrym rozwiązaniem byłoby wstrzymanie wszelkich zasiłków dla osób nieposiadających brytyjskiego paszportu. Zatrzymałoby to obcokrajowców przed przyjazdem i sprawiło, że duża liczba ludzi pobierających zasiłki wróciłaby do swojego kraju. Teraz Unia roztacza parasol ochronny nad emigrantami przebywającymi na Wyspach, jeśli parasol zniknie, Wielka Brytanie nie będzie musiała pytać o zgodę. W chwili obecnej UE gwarantuje pracownikom takie same prawa w przypadku masowych zwolnień, płatnych urlopów i urlopów macierzyńskich. Odejście UK z Unii mogłoby sprawić, że grupy biznesowe rozpoczęłyby działania zmierzające do zniesienia tych standardów. Dla osób mieszkających i pracujących na terenie Wielkiej Brytanii przez okres co najmniej 5 lat, prostym zabezpieczeniem będzie ubieganie się o obywatelstwo brytyjskie. Może więc zamiast składać na nowy samochód czy wymarzone wczasy w ciepłych krajach, zainwestować w brytyjski paszport ?

O autorze

Polacy w Irlandii Północnej | Wydarzenia, Katalog Firm, Ogłoszenia, Informacje

Powiązane artykuły

Komentarze