W Irlandii Północnej pojawił się nowy milioner, ale on sam jeszcze o tym nie wie!
Foto belfastlive.co.uk

W Irlandii Północnej pojawił się nowy milioner, ale on sam jeszcze o tym nie wie!

Nie wszystkim szczęściarzom spieszy się do odebrania nagrody i odwracając pewne stare porzekadło, można by powiedzieć „nieszczęście w szczęściu” może być udziałem osoby, która we wtorek, 5 kwietnia tego roku kupiła los na grę EuroMillions w okolicach hrabstw Fermanagh lub Omagh, zwycięzca wciąż nie zgłosił się po odbiór nagrody. Zwycięski kod losu z 5 kwietnia to MGY489185, nagrodę można będzie odebrać do 2 października 2016 roku, po tym czasie wygrana przejdzie na konto National Lottery Fund i posłuży do finansowania projektów na terenie całej Wielkiej Brytanii. Wszystkim graczom w EuroMillions zaleca się poszukać starych losów. Gracze National Lottery mają 180 dni od dnia losowania aby zgłosić się po nagrodę, jest tylko jeden warunek muszą być w posiadaniu szczęśliwego losu. Każdy, kto ma jakieś pytania może zadzwonić pod infolinię Loterii Narodowej na numer 0844 338 7551.

Jak podają statystyki National Lottery, Irlandia Północna jest domem dla 88 milionerów, którzy swój majątek zawdzięczają loterii o łącznej sumie wygranych 260 mln funtów. Pierwsze losowanie w Irlandii Północnej odbyło się w sobotę, 22 listopada 1994 roku. Pierwszy milioner został stworzony w drugim losowaniu w następną sobotę. Od tej pory Lotto wygenerowało 4 mln milionerów z tego 88 wciąż mieszka na terenie Irlandii Północnej. Według średniej co tydzień pojawia się sześciu nowych milionerów. Największą jak do tej pory wygraną zgarnął w roku 2004 mieszkaniec Belfastu Jeffrey, wygrał 20,1 mln funtów, podczas gdy inna spektakularna wygrana przypadła jednemu z dobrze znanych w NI zwycięzców loterii, byłemu kierowcy autobusu, Peterowi Lavery, który zdobył 10,2 mln funtów w 1996 roku. Pan Lavery jest teraz biznesmenem. W listopadzie ubiegłego roku, Mary Hamilton z Belfastu, wygrała w  EuroMillionach 12,9 mln funtów, natomiast miesiąc później mieszkaniec Newry, Simon Savage wygrał 1,7 mln funtów. Najnowszym dodatkiem do listy milionerów Irlandii Północnej są bankier z hrabstwa Down, Martin McKenna, który wygrał niedawno 1 milion funtów w zdrapkę i Anne Canavan, mieszkanka Derry, która wygrała w Mega EuroMilliony 1 milion funtów oraz prywatne wakacje na wyspie w archipelagu Kambodży. Zwyciężczyni kupiła swój los w Derry na Strand Road w sklepie Sainsburys, gdzie robiła zakupy. Podobno kupiła dwa losy, jeden z nich był na piątkowe losowanie i ten właśnie okazał się wygrany. Wyniki piątkowego losowania sprawdziła około 1:30 w nocy i nie mogła uwierzyć, że to prawda. Niezwłocznie pokazała los córce Lauren, która potwierdziła, że rzeczywiście wygrała na loterii EuroMillions. We wrześniu inna kobieta, mieszkanka Belfastu, Maureen Wilkinson z Cregagh Estate wygrała 300 tys. funtów  w zdrapkę, tzw. National Lottery scratchcard. 58 – latka z zawodu sprzątaczka, kupiła swoją szczęśliwą zdrapkę w niedziele w lokalnym sklepie Mace, Greenway.

 

A jak przedstawia się sytuacja Lotto w Polsce ?

W Polsce Lotto organizowane jest przez Totalizator Sportowy. Pierwsze losowanie Lotto odbyło się 27 stycznia 1957 roku, 37 lat wcześniej niż w Irlandii Północnej. Największa kumulacja w Lotto miała miejsce 27 września 2011 roku, kiedy pula na wygrane pierwszego stopnia przekroczyła 56 milionów złotych, wówczas padły dwie wygrane. Jednak najwyższa wygrana padła 22 sierpnia 2015 roku, kiedy mieszkaniec Miasta Ziębice wygrał 35 234 116,20 zł – metodą na chybił trafił w kolekturze w centrum handlowym przy ulicy Wałowej. Po wygraną zgłosił się kilkanaście dni później. Po potrąceniu 10 procentowego podatku rekordzista otrzymał około 31 milionów złotych. W losowaniu z 30 marca 1994 stwierdzono aż 80 wygranych I stopnia. W losowaniu Dużego Lotka z 29 sierpnia 2007 roku szóstkę trafiło aż 9 osób, wylosowano liczby: 39, 41, 43, 45, 47, 48. Ryszard Rembiszewski prowadzący Studio Lotto powiedział jeszcze przed losowaniem, że to losowanie zapamiętamy na długo. Losowanie to od razu wzbudziło wiele podejrzeń wśród dużej liczby grających z powodu trafienia szóstki przez 9 osób, co ciekawe, było to ostatnie środowe losowanie Dużego Lotka. W 1995 w Olsztynie ten sam gracz trafił dwie szóstki w odstępie dwóch tygodni. Pan Roman W. ze wsi pod Dobrym Miastem, zastawił w lombardzie obrączkę ślubną i kupił los w kolekturze totalizatora. Miał więcej szczęścia, niż mógł sobie wyobrazić. Trafił szóstkę… dwa razy! Tydzień po tygodniu.  Z bezrobotnego stał się biznesmenem, nie sprawdził się jednak w biznesie i kilka lat później, jako bankrut zapukał do Totalizatora. Chciał odszkodowania za to, że nie został wystarczająco pouczony, co robić z pieniędzmi. Ponad 30 lat temu pewne małżeństwo z Kujaw wygrało równowartość dzisiejszego miliona złotych. Kochający rodzice postanowili kupić córkom mieszkania. Te jednak nie odwdzięczyły się mamie i tacie za ich hojność. Niegdysiejsi milionerzy skończyli na zasiłku z MOPS-u, spędzając starość w maleńkiej kawalerce. Tymczasem dla niektórych świeżo upieczonych milionerów nawet odebranie nagrody jest już sporym wyzwaniem. Pod gdański oddział Lotto zajechał kiedyś, z ulokowaną na traktorze rodziną, nowo upieczony lottomilioner z zamiarem odebrania 5 milionów nagrody. Pracownicy Lotto musieli mu wyperswadować, że wożenie takiej kwoty w gotówce traktorem nie jest najrozsądniejszym pomysłem.

Najwyższa wygrana w historii polskiego lotto online, warta ponad 11 000 000 złotych, padła we wtorek 11 sierpnia 2015 roku. Wygrał ją Pan Adam, który zagrał przez internet z terytorium Wielkiej Brytanii. Zwycięzca Lottoland przyznał, że planuje powrót do Polski i być może wybudowanie domu w ukochanych górach.

 

Ciekawostka z historii zakładów Lotto z polskim akcentem

„Brute force” –  taką nazwę przyjął swego rodzaju atak na Lotto w Irlandii przeprowadzony przez 45-letniego księgowego polskiego pochodzenia Stefana Klincewicza. Irlandzkie Lotto istnieje od 1986 roku i przed rokiem 1992 liczba kul w maszynie wynosiła 36, co oznaczało, że szans dopasowania 6-tki  było (tylko!) 1.947.792 do 1, w przeciwieństwie do (aż ) 8.145.060 do 1, z którymi trzeba się mierzyć teraz. Stefan Klincewicz posługując się magicznymi mocami matematyki wraz ze swoim 28 osobowym zespołem był w stanie wykorzystać słabość konstrukcji National Lottery, wykupując 80% z 1.94 mln losów z kombinacjami numerów. Klincewicz zdał sobie sprawę, że jeśli wykupi linie na pokrycie jak największej ilości możliwych kombinacji liczb, to zwiększy szanse na główną wygraną i wiele mniejszych nagród. Praca nad tym systemem zajęła 6 miesięcy, udało się wykupić losy warte 820 000 funtów i wygrać około 1.166.000 funtów, co w ogólnym rozliczeniu dało im zysk w postaci 310 000 funtów. Po pomyślnie przeprowadzonej przez Klincewicza i jego zespołu akcji, National Lotto zdało sobie sprawę, że muszą utrudnić grę i zwiększyć ilość kombinacji liczb, co zrobili 1992 roku przez zwiększenie ilości kul używanych w trakcie losowania.

 

Wszystkim tym, którzy wciąż szukają fortuny w grach liczbowych życzymy szczęścia w grze !

O autorze

Polacy w Irlandii Północnej | Wydarzenia, Katalog Firm, Ogłoszenia, Informacje

Powiązane artykuły

Komentarze