Skutki huraganu Desmond jaki nawiedził Irlandię Północną w piątek po południu 4 grudnia tego roku, a zakończył się we wczesnych godzinach porannych w niedzielę, najdotkliwiej odczuły hrabstwa Tyrone i Fermanagh. Powódź uszkodziła i zniszczyła zarówno drogi jak i domy prywatne, małe i duże firmy, w tym centrum handlowe Linen Green w Dungannon, gdzie woda uszkodziła towary warte miliony funtów. Właściciele sklepów szacują, że skutki powodzi okażą się jeszcze bardziej dotkliwe i kosztowne ponieważ nie będą oni w stanie zastąpić zniszczonego towaru nowym jeszcze przed świętami ze względu na zbyt krótki okres czasu, a tym samym nie uda im się odrobić strat jakie ponieśli. Tym czasem, Minister środowiska Mark H Durkan aktywował płatności awaryjne w wysokości £1.000 dla gospodarstw domowych dotkniętych przez intensywne opady deszczu. Na terenach objętych powodzią mocno ucierpiała również infrastruktura dróg i transport. Całkowicie zalanych jest kilka dróg w całej Irlandii Północnej i pozostają one zamknięte. W miejscowości Boho niedaleko Enniskillen przejezdna jest tylko jedna droga. Dyrektor Szkoły Podstawowej w Boho, Eileen McKenzie powiedziała, że zaistniała sytuacja będzie wyzwaniem dla autobusów szkolnych i dostawy posiłków do szkoły, bowiem duże obszary stojącej wody, które zalewają drogi, utrudnią dojazd do budynku.
Powodzianom z pomocą przyszli strażacy. W trakcie całej akcji uratowano łącznie 26 osób uwięzionych przez wodę, w tym 10 osób z osiedla Glenfinn Park w Strabane, hrabstwo Tyrone. W trakcje działań ratunkowych jeden ze strażaków doznał drobnych urazów. Takiej powodzi Irlandia Północna nie widziała od prawie 25 lat.
Mimo, iż silny wiatr i opady deszczu szybko nie ustaną nie wydaje się, aby mogły mieć większy wpływ na zmianę obecnej sytuacji. W poniedziałek po południu Instytut Meteorologii – Met Office – odwołał ostrzeżenie pogodowe dla ulewnego deszczu w hrabstwach Fermanagh, Tyrone, Antrim i Londonderry.
