Wywiad z Martą Szutkowską-Kiszkiel – kandydatem Polonii do Sejmu RP 2015
Foto Nikodem Walicki

Wywiad z Martą Szutkowską-Kiszkiel – kandydatem Polonii do Sejmu RP 2015

Marta Szutkowska–Kiszkiel – kandydat Polonii z listy Kukiz’15

„Zmieniaj Polskę dla Twoich dzieci”

 

Marta Szutkowska – Kiszkiel to znana postać na polonijnej mapie i to nie tylko Irlandii. Z wykształcenia nauczycielka języka angielskiego i francuskiego (absolwentka Uniwersytetu im. Adam Mickiewicza w Poznaniu, a także Kolegium Języków Obcych i Trinity College Dublin Master of Philosophy in English Language Teaching – magister filozofii w zakresie nauczania j. angielskiego), pasjonatka historii, języka polskiego i kultury, wreszcie spełniona matka.

W Irlandii mieszka i pracuje od 2004 roku. W Polsce była cenionym nauczycielem języka francuskiego w Poznaniu i rodzinnym Świdwinie.

– Pani Marto, zanim porozmawiamy sobie o wyborach i pani kandydowaniu, słów kilka o działalności na niwie kulturalnej i edukacyjnej. Przez niektórych jest pani nazywana „siłaczką”…

Marta Szutkowska – Kiszkiel: (uśmiech) To prawda. Jestem osobą, która lubi być „w akcji”. Jestem inicjatorką i organizatorką wielu projektów na rzecz integracji i edukacji. Wymienię zjazdy nauczycieli polonijnych, szkolenia dla nich, a także organizację IV Еuropejskiego Sympozjum Polskich Macierzy Szkolnych w Dublinie. Aktywnie zaprezentowaliśmy się także podczas Festiwalu Kultury w Carlow jak i wielkiego dzieła irlandzkiej Polonii – Festiwalu Polska – Eire 2015. Na nasze zaproszenie gościł na Szmaragdowej Wyspie profesor Jan Miodek.

– Czy wyobraża sobie pani swoje zawodowe życie bez szkoły, gwaru na korytarzach i dzieci w ławkach?

Marta Szutkowska – Kiszkiel:  Szkoła to dla mnie słońce, powietrze i woda. Moim mottem życiowym jest: „Dać równe szanse wszystkim polskim dzieciom na emigracji w dostępie do nauki języka polskiego, historii, polskiej sztuki i tradycji. Jestem nauczycielką, pedagogiem, ale przede wszystkim Polką. Moim obowiązkiem jest przekazywanie młodym pokoleniom naszego największego dziedzictwa, jakim jest język i tradycja, aby nie zapomniały ojczystej mowy i czuły w sobie polskość.

– Ale nie skupia się pani tylko na pracy dla Polaków i Polonii?

Marta Szutkowska – Kiszkiel: Moje działania mają na celu integrację Polaków i Irlandczyków. Przekonuję naszych rodaków, że nie muszą czuć się zakompleksieni patrząc na inne nacje. Zawsze powtarzam, że chcieć to móc, Podkreślam także potrzebę zaszczepienia w sercach i działaniu Polek i Polaków szacunku do samych siebie. Dzięki temu idea solidarności przestanie być sloganem, martwym hasłem a stanie się ideą łączącą całą Polonię, nie tylko w Irlandii.

Marta Szutkowska-Kiszkiel kandydatka do Sejmu RP 2015
Marta Szutkowska-Kiszkiel kandydat Polonii do Sejmu RP 2015 (fot. Nikodem Walicki)

Marta Szutkowska – Kiszkiel otwiera Polonii drzwi do polskiego parlamentu

– Tak narodził się pomysł pani kandydowania?

 Marta Szutkowska – Kiszkiel: Zacznę od tego, że Paweł Kukiz obudził w nas nadzieję na lepsze. Jego zasługą jest wyzwolenie w Polkach i Polakach idei obywatelskości powiązanej z polską racją stanu. To Paweł Kukiz upomina się o Polonię. Uważam, że Polonia świata zasługuje na swoich przedstawicieli w polskim parlamencie.

– Chce pani, jednym słowem, otworzyć drzwi polskiego Sejmu Rzeczypospolitej dla Polonii.

Marta Szutkowska – Kiszkiel: Mam nadzieję, że tak się stanie przy wsparciu całej Polonii świata, której nie zawiodę.

– Jako jedna z niewielu Polek i Polaków zasiada pani w irlandzkich gremiach.

Marta Szutkowska – Kiszkiel: To prawda. Od 2010 roku jestem członkiem Rady Integracyjnej przy irlandzkim Ministrze Sprawiedliwości, Równości i Kultury. Rok później zaproszono mnie do Forum Integracyjnego w Carlow, gdzie mieszkam z Rodziną.

– Ale tak naprawdę to ważny w pani życiu był rok 2012. Dlaczego?

Marta Szutkowska – Kiszkiel: To był niezwykły czas. W 2012 roku, wspólnie z gronem nauczycieli, pedagogów i społeczników, założyłam Polską Macierz Szkolną w Irlandii i zostałam jej prezeską. Głównym celem organizacji jest wspieranie rozwoju szkolnictwa polonijnego oraz promocja Polski i języka polskiego. Nasze wysiłki dostrzeżono i w Polsce, bowiem w tym samym roku weszłam w skład ścisłego prezydium Kongresu Oświaty Polonijnej. Staram się służyć radą i pomocą nowym organizacjom polonijnym, które działają na niwie edukacyjnej i kulturalnej. Wspieram działania moich przyjaciół we Włoszech. Wzorem dla mnie są działania Polskich Macierzy w Wielkiej Brytanii i w Niemczech. Z radością i dumą przyglądam się działaniom edukacyjnym Polonii w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, oraz Australii. I jak tu nie być dumną Polką! (uśmiech).

– Ale nie byłoby tego, gdyby nie pani zapał by tworzyć polskie szkoły pod niebem Irlandii. I dochodzimy do Żeromszczyzny i bycia „Siłaczką”.

Marta Szutkowska – Kiszkiel: W roku 2008 wraz z grupą nauczycieli założyłam Polska Szkołę „Równe Szanse” w Carlow. Do 2014 roku byłam jej dyrektorką. Szkoła w znakomitej kondycji działa do dziś, o czym świadczy liczba uczęszczających dzieci w roku szkolnym 2015/2016. I to napełnia mnie dumą i radością. W 2012 roku powołaliśmy do życia Polską Szkołę w Wexford. Szkoła wyróżnia się wielością propozycji edukacyjnych dla dzieci i młodzieży, nie tylko na niwie języka polskiego, ale i kulturalnej.

– Mimo, że jest pani krytyczna w stosunku do działań polskiego rządu i ministerstwa edukacji, gdy mowa o kwestiach pomocy Polonii na niwie edukacyjnej, to jednak jest pani honorowana (uśmiech).

Marta Szutkowska – Kiszkiel: Nie należę do ulubienic, bo mówię wprost, gdzie są błędy i braki. W ubiegłym roku otrzymałam nominację na członka Rady Oświaty Polonijnej, przy polskim Ministerstwie Edukacji Narodowej.

– Pani Marto, skupia się pani w swoim programie na kwestiach edukacyjnych. Medialnie często pani krytykuje akcję polskiego MSZ pod hasłem „Powroty”. Dlaczego?

Marta Szutkowska – Kiszkiel: To nie jest tak, że potępiam ideę powrotów Rodaków z zagranicy. Nie zgadzam się jednak z brakiem kompleksowego planu i działaniami naszego rządu. Oto bowiem priorytetem MSZ są powroty, natomiast praktycznie do dzisiaj odbieram skargi od powracających do Polski rodziców, iż dyrektorowie szkół nie wiedzą jak reagować i co robić z uczniami powracającymi z zagranicy. Uczniom takim należy się pomoc i wsparcie. Tymczasem stawia się przed nimi i ich rodzicami mury i zasieki. Dlaczego? Bo w szkoły w Polsce są nieprzygotowane na tego typu powroty. Uczniowie powracający z zagranicy potrzebują wsparcia, zrozumienia, dodatkowej opieki pedagogicznej i wsparcia. A jak jest doskonale wiemy, czyli „ktoś chciał dobrze a wyszło jak zwykle”.

– Pani największe marzenie, gdyby została pani posłanką z Listy Kukiz’15?

Marta Szutkowska – Kiszkiel: Mój program zawiera 10 punktów i każdy z nich jest dla mnie bardzo ważny. Gdybym miała jednak wybrać teraz, to wymieniłabym zrównanie statusu prawnego szkół polonijnych przez stopniowe uspołecznienie Szkolnych Punktów Konsultacyjnych, czyli popularnych SPKów.

– To jakaś krucjata przeciwko Szkolnym Punktom Konsultacyjnym, jak niektórzy komentują pani działania w tej materii?

Marta Szutkowska – Kiszkiel: Uważam, że każda polska szkoła poza granicami Polski jest ważna i potrzebna, i należy ją wspierać. Moja krucjata dotyczy spraw równych szans dla dzieci. Kwota, którą Polska przeznacza na ucznia w Szkolnym Punkcie Konsultacyjnym wynosi 2000 PLN (ze środków MEN) podczas gdy uczeń szkoły społecznej nie może liczyć na więcej niż 200 PLN (ze środków MSZ) a często nie otrzymuje żadnego wsparcia. Łącznie Ministerstwo Edukacji Narodowej wydaje 35 mln zł rocznie na utrzymanie SPK. Dodatkowo przy SPK istnieją stowarzyszenia, które uzyskują dodatkowe środki z MSZ na realizowanie projektów.  Kwota przyznawana SPK – om na całym świecie gwarantuje uczęszczającym do nich dzieciom bezpłatną naukę natomiast w szkołach społecznych wszelkie koszty utrzymania spadają na rodziców. Uczeń SPK otrzymuje świadectwo na wzór polskiego a rodzice tkwią w  błędnym przekonaniu, iż takie świadectwo zapewnia klasyfikację ucznia na wypadek powrotu do kraju. Zrównanie statusu szkół pozwoliłoby na  proporcjonalne wspieranie każdego ucznia i zniwelowało źródło konfliktów i nieporozumień w środowiskach oświatowych. Koszt przekształcania SPK w szkoły społeczne byłby niewielki lub żaden, ponieważ przy większości SPK istnieją już stowarzyszenia prowadzące zerówki i zajęcia dodatkowe.

– Marta Szutkowska – Kiszkiel – kandydatka Polonii z Listy Kukiz’15. Dziękuję za rozmowę i cenny czas w trakcie kampanii i licznych spotkań z Polonią.

Marta Szutkowska – Kiszkiel: Dziękuję i proszę o Wasze głosy Rodacy! Lista numer 7 – Lista Kukiz’15 – pozycja 22. Razem zmieniajmy Polskę dla Naszych Dzieci.

Marta Szutkowska Kiszkiel
Marta Szutkowska-Kiszkiel – kandydat Polonii z listy Kukiz’15 (fot. Nikodem Walicki)

Więcej o Marcie Szutkowskiej – Kiszkiel:

Marta Szutkowska-Kiszkiel zawodowo spełnia się także w irlandzkich placówkach szkolnych. Jest nauczycielem języka angielskiego w letniej szkole “English Language Ireland”, pracowała także w szkołach podstawowych „Askea Boys National School” i „Askea Girls National School”, zaś od 2009 roku jest lektorem języka angielskiego w Education and Training Board – Centrum Nauczania Dorosłych. Swoją aktywność naukową i szkoleniową tłumaczy:

Uczniowie i ich sukcesy w nauce są dla mnie najważniejsze. Dlatego dokształcam się i douczam nieustannie, aby ich nie zawieść”

Na jej koncie jest ponad dwadzieścia specjalistycznych szkoleń i kursów zawodowych, nie tylko metodyczno – pedagogicznych, ale także z zakresu poradnictwa. Wszystko to z myślą o rodakach w Irlandii, choć w gronie jej uczniów nie brakuje przedstawicieli innych narodów.

Z listy ukończonych kursów i szkoleń dość wymienić: „Metodykę nauczania języka polskiego (2010 r.), Prawie wszystko o motywacji (2010 r.), Proces aplikowania o obywatelstwo (Irlandia) (2010 r.), Propedeutyka logopedii (2012 r.), „Uczyć lepiej – ciekawe formy i metody pracy w polskiej szkole” (2013 r.), czy cykl kursóww „Еducation and Trining Board (prowadzenie certyfikowanych kursów dla dorosłych  FETAC, itd.).

Założenia programowe

– Po pierwsze szkolnictwo polonijne i dbanie o każdego Rodaka i Rodaczkę poza granicami Ojczyzny!

Tezy do strategii programowej

  1. Uczciwe i sprawiedliwe wspieranie form nauczania języka polskiego za granicą (dewiza: „Pieniądz idzie za uczniem”). W tym także:
  • Zrównanie statusu prawnego szkół polonijnych poprzez stopniowe uspołecznienie Szkolnych Punktów Konsultacyjnych (SPK) tam, gdzie jest to możliwe.
  • Wprowadzenie legitymacji szkolnych we wszystkich placówkach oświatowych, które prowadzą naukę języka polskiego poza granicami  kraju.
  • Wprowadzenie statusu nauczyciela polonijnego.
  • Ułatwienie w dostępie polskich uczelni wyższych dla polskich studentów z zagranicy poprzez dostosowanie procesu rekrutacji i ram czasowych do rzeczywistych potrzeb studenta.

  1. Zorganizowanie światowej kampanii informacyjnej – promocja nauki języka polskiego.
  2. Promowanie Polski, jej kultury i języka w krajach nowej emigracji, gdzie Polacy trafili po 1 maja 2004 roku. Moim priorytetem jest wspieranie szkół, ośrodków kultury i instytutów na emigracji oraz przeprowadzenie wielkiej kampanii promującej ideę nauczania dzieci Polaków mieszkających poza granicami kraju, ojczystej mowy. Miejscem kampanii byłyby nie tylko Internet, prasa i radio, ale także polskie telewizje komercyjne, które trafiają do rzeszy Polonii.
  3. Doprowadzenie do rzeczowych rozmów dwustronnych (na szczeblu ministerialnym) o wprowadzeniu języka polskiego do szkół w systemach lokalnych krajów, gdzie Polacy są znaczącym odsetkiem mieszkańców.
  4. Podjęcie rozmów na szczeblu ministerialnym (ministerstwa spraw zagranicznych oraz kancelarie prezydenckie), które doprowadzą do wzmacniania pozycji obywateli pochodzenia polskiego zamieszkałych w danym kraju. Rozmowy polityków powinny mieć oparcie w opinii Polonii. Rozmowy takie miałyby pomóc w rozwiązywaniu bieżących problemów i stworzyć fundament pod polską narrację, nie tylko historyczną.
  5. Pomoc Polakom na Wschodzie, na niwie edukacji poprzez wysyłanie nauczycieli j. polskiego, szkolenia kadry nauczycielskiej w Polsce, zaś od strony kulturalnej za sprawą budowania nowych i wspierania istniejących domów polskich.
  6. Aktywizowanie środowisk i organizacji pozarządowych do rzeczywistych działań i pracy na rzecz Polaków za granicą, z wykorzystaniem wiedzy i potencjału lokalnych liderów.
  7. Racjonalizacja wydatków środków przeznaczanych na Polonię. Środki na cele organizacji polonijnych powinny być przekazywane bezpośrednio organizacjom działającym poza granicami Polski. W ten sposób budżet może zaoszczędzić na utrzymywaniu fundacji i organizacji, które administrują środkami MSZ i MEN w Polsce.
  8. W celu opracowania listy problemów  najpilniejszych powinna zostać powołana Polonijna Rada Konsultacyjna, która byłaby reprezentacyjna dla środowisk Polonii z aktywnym udziałem posłów polonijnych odpowiedzialnych wyłącznie za sprawy Polonii. Członkowie Rady regularnie braliby udział w Posiedzeniach Komisji Łączności z Polakami za Granicą
  9. Wspieranie powrotów poprzez poprawienie warunków bytowania w Polsce: wsparcie rozwoju małego biznesu, likwidacja umów śmieciowych, usprawnienie pracy urzędów skarbowych, ułatwienie dzieciom powrotu do szkoły i wstępu na wyższe uczelnie.

O autorze

Polacy w Irlandii Północnej | Wydarzenia, Katalog Firm, Ogłoszenia, Informacje

Powiązane artykuły

Komentarze